-15
st. C każdego ranka przez tydzień doprowadzić mógł do lekkiej nerwowości lub chociaż
do nostalgicznych westchnień za cieplejszymi dniami. Jednak gdyby nie to to nie
wiem czy razem z Dominiką bylibyśmy świadkami tak niespotykanego i magicznego tworu,
który „ukazał” się 12 km od Piły.
Niedziela,
04 marca 2018, pogoda na rower: od -10 do 10 st. C w zależności czy zjeżdżasz czy
podjeżdżasz no i jak wiatr zawieje. W każdym bądź razie nie mogliśmy odpuścić. Kawałek
od naszego domu powstało coś czego nie zobaczycie zbyt często. Jezioro, którego
powierzchnia zamarzła, nagle obniżyło swój poziom i ponownie przemarzło tworząc
jakby dwie tafle na różnych wysokościach. Część tej pierwszej tafli ostała się
na pobliskich drzewach tworząc wspaniałe widowisko, które ściągnęło tam masę
ludzi. Dojeżdżając na miejsce mieliśmy wrażenie, że prowadzi się tam odpustowe
kiermasze albo ktoś gra jakiś koncert… tylko popcorn i watę cukrową sprzedawać.
Wspaniały
cel pierwszej wspólnej przejażdżki w tym roku przy dobrej pogodzie. Pozostał
jedynie zaostrzony apetyt na więcej!
-15 degrees Celsius each morning can cause you nervousness or nostalgic mood and missing the warmer days. But if not this, together with Dominika, we would not be able to see this magic and rare composition that has shown just 12 km from Piła.
Ciężko było dostać się na tafle It was hard to get onto the iced lake. |
Sunday, 4th march 2018, weather: from -10 to 10 degrees Celsius depending if you are going downhill or uphill but we could not give it up. “Near” the place where we live something that you won’t see very often came into live. The lake which surface has frozen, lowered its water level and froze again creating two surfaces on two different heights. Some of the higher level was still hanging on the trees presenting a beautiful view which gathered plenty of people. Being near it we thought that there is a market or a concert… just sell some popcorn or candy cane would make it perfect.
Magnificent destination of
our first proper ride this year with a great weather. There’s only hunger for
more!
Podziwiam :) Ja na minusie nie daje rady jeździć :) Zjawisko podwójnego lodu - coś wspaniałego, w życiu o czymś takim nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńDo -5*C nie jest tak źle przecież. :) Dobry ubiór (dużo warstw) robi swoje. A zjawisko, faktycznie, zdarzające się "once in a lifetime" :) Mieliśmy szczęście, że tak blisko nas się wydarzyło.
Usuń